
Zastanawialiście się kiedyś, gdzie trafiają zdjęcia, które wrzucacie na swoje konta społecznościowe? Co dzieje się z filmami, które zapisujecie np. w chmurze i całą masą informacji, które publikujecie na blogach? Dla nas – oswojonych ze smartfonami i przenośnymi komputerami – bycie stale w sieci i dzielenie się informacjami to coś tak oczywistego jak prąd w gniazdku. Ale co się dzieje z tym, co stworzyliśmy i wysłaliśmy w świat? Dokąd trafiają dane krążące w globalnej sieci i czy są tam bezpieczne? Chyba na ogół tego nie wiemy. Kiedy więc przyjdzie nam korzystać z najnowszych zdobyczy cyfrowych technologii, przynajmniej część z nas powinna przenieść się myślami do Łodzi.
