Drona latającego nad budynkiem Kancelarii Premiera zauważył jeden z funkcjonariuszy BOR. Zgłosił to oficerowi dyżurnemu, a ten zarządził poszukiwania operatorów drona. Pierwszego zatrzymano na miejscu, drugi wpadł dziś w ręce Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Obaj są obywatelami Rosji.
Nie mieli zezwolenia na latanie nad terenem zabudowanym, a na miejsce swojej zabawy wybrali miejsce szczególne. Dron latał nad Kancelarią Premiera i Belwederem. Kierował nim jeden z Rosjan, który w tym czasie siedział w zaparkowanym nieopodal samochodzie. Funkcjonariusze BOR szybko go namierzyli, zatrzymali i przekazali w ręce policji. Dziś zatrzymano drugą osobę podejrzaną o udział w tym locie. Obu Rosjan przekazano ABW.
Póki co grozi im kara 5 lat więzienia za złamanie zakazu posługiwania się dronami w strefach objętych zakazem lub ograniczeniami lotu. Być może to jednak nie jest jeszcze koniec tej historii. Policja zabezpieczyła drona. Niewykluczone, że mężczyznom zostanie w przyszłości postawiony zarzut szpiegostwa. Wszystko zależy od tego, co zarejestrowała kamera video, w którą był wyposażony dron.