55 sekund. Tyle Robert De Niro potrzebował, żeby wylać złość, którą wywołał u niego Donald Trump. Czy wyszło do lepiej niż kultowa scena z „Taksówkarza” możecie przekonać się sami. Nagranie jest dostępne w internecie.
Kiedy padło hasło Donald Trump, Robert De Niro uwolnił w sobie wszystkie pokłady negatywnych emocji, a w stronę kandydata republikanów posypała się spektakularna wiązanka wyzwisk.
– Jest przerażająco głupi. Jest gnojem, psem, świnią, jest kłamcą. Jest g*** artystą, zakutym łbem, który nie ma pojęcia, o czym mówi. Nie wykonał pracy domowej, na niczym mu nie zależy, myśli, że ogrywa społeczeństwo, bo nie płaci podatków; jest idiotą – mówi De Niro.
Jeżeli Donald Trump zobaczy wideo, dowie się także, że jest wstydem dla kraju i narodową katastrofą, a także, że De Niro chętnie uderzy go w twarz. Organizatorzy kampanii zastrzegają, że wideo nie jest jej oficjalną częścią. Mimo to zdecydowali się je opublikować.