
co do kwestii Dody i wyroku za obrażanie uczuć religijnych. To jakaś paranoja...jakiś kilkunastu kolesi na zlecenie nowo istniejącej firmy za grubą kasę napisali zbiór bajek. Źle przetłumaczyli wstęp , potem nazmyślali co im się po kilkuset latach wydawało a teraz na ten zbiór opowiadań nic nie można powiedzieć. Na filozofii to dzieło jest rozbierane na czynniki proste i postrzegane jako bardzo popularna książka która innymi słowami niż inne religie (bajki) stwarza własny symboliczny kodeks prawno cywilny. Nie dajmy się zwariować. To tylko KSIĄŻKA !!!!!!!!!!!