Jesienne porządki? Tak, w Ministerstwie Sportu chcą wymieść stare. Minister Witold Bańka chce poddać lustracji działaczy związków sportowych i pozbyć się tych, którzy mieli jakieś związki ze służbami bezpieczeństwa z czasów PRL.
REKLAMA
Lustracji mają być poddani wszyscy działacze związkowi. – Sport musi być czysty pod każdą postacią – poinformował minister sportu Witold Bańka w programie "Polska i Świat" w TVN24. Podkreślał, że w sporcie nie ma miejsca dla oficerów organów bezpieczeństwa państwa PRL czy aparatu represji.
Szczytna idea, problem w tym, że podobne rozwiązania chciał wprowadzić PiS już w roku 2007. Wówczas Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że nie ma powodów do lustrowania działaczy sportowych. Może się to okazać pewną przeszkodą i dziś, choć wszystko wskazuje na to, że PiS próbuje sparaliżować działania Trybunału Konstytucyjnego.
Lustracja to oczko w głowie polityków PiS. Wykorzystywana jest jako narzędzie do walki politycznej z przeciwnikami tej partii. Z drugiej strony jednak tam, gdzie jest to wygodne, przymyka się nieco oko na historię człowieka, który jest dziś wiernym PiS. Tak było choćby w przypadku Dariusza Kłosa. Kłamca lustracyjny dostał posadę szefa jednego z oddziałów Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
źródło: TVN24
Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!