Blackhawk to nie jedyny wybór. Są inne śmigłowce, którymi można zastąpić wysłużone Mi-8

Kończący się resurs śmigłowców spowodował, że wojsko pilnie potrzebuje następcy. Nowe helikoptery muszą mieć takie same lub lepsze parametry. Pokazujemy alternatywy, którymi mogliby latać polscy wojskowi. Żółte flagi z procentami na zdjęciach pokazują, w jakim stopniu odpowiadają wytycznym polskiej armii.

Ten śmigłowiec napędzają dwa silniki. Zabiera na pokład 24 żołnierzy z wyposażeniem, może mieć 4 lub 6 punktów zaczepu zasobników niekierowanych pocisków rakietowych. Używany jest do zadań transportowych, poszukiwawczo-ratowniczych, może wykonywać zadania wsparcia bojowego.

Niesprawdzona jeszcze w boju, powiększona wersja śmigłowca AW139.

Napędzany dwoma silnikami, dwóch członków załogi, może zabrać na pokład dodatkowo 12 żołnierzy z wyposażeniem. Uzbrojenie podwieszane jest do węzłów montażowych. Problemem związanym z AW149 jest to, że zabiera mało osób, a także nikt nie wie, jak jednostka sprawdza się w warunkach bojowych. Zasięg lotu wynosi 950 km.

Rozwojowa wersja UH-60, śmigłowca którego historia sięga roku 1964. Pierwsze s-70 oblatano w 1974 roku.

Napędzany dwoma silnikami, dwóch członków załogi, dodatkowo może przewieźć 12 żołnierzy z pełnym wyposażeniem. Może przenosić 4 tony uzbrojenia. Największym problemem związanym z obsługą S-70 Blackhawk jest stosunkowo mały zasięg lotu, wynoszący tylko 463 km.

Eurocopter EC725 Super Cougar znany jest także pod nazwą Airbus H225 Caracal. Rozwojowa wersja śmigłowca Eurocopter AS532 Cougar.

Napędzany dwoma silnikami, poza dwoma osobami załogi może przewieść 28 żołnierzy wraz z wyposażeniem. Do węzłow montażowych można podczepić prawie 5,5 tony uzbrojenia. Zasięg lotu wynosi 857 km, to mniej niż w przypadku AW149, ale prawie dwukrotnie więcej niż w przypadku S-70, dzięki czemu śmigłowiec może być z powodzeniem wykorzystywany w misjach poszukiwawczo-ratunkowych nad morzem.

Nowszy, większy, nowocześniejszy niż S-70, którego miał zastąpić. Prototyp oblatano w październiku 1999 roku.

Napędzany jest dwoma silnikami. Załogę stanowi dwóch ludzi, oprócz tego może wziąć na pokład 22 żołnierzy wraz z wyposażeniem. Pod liczne węzły można podczepić 4,5 tony uzbrojenia. Zasięg lotu wynosi 999 km, co sprawia, że świetnie sprawdza się zarówno w wojskach lądowych jak i w marynarce wojennej. Niestety, nie został wystawiony do przetargu.