Obrady komisji sprawiedliwości w pewnym momencie zmieniły się w awanturę. I zmasowany atak polityków Prawa i Sprawiedliwości, oraz ruchu Kukiz'15 przeprowadzony na posłankę Kamilę Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej.
– Pani ciągle trzyma rękę w górze. I dlatego jest problem, bo nie wiadomo kiedy z przyzwyczajenia, a kiedy pani chce zabrać głos. (...) Niechże pani powstrzyma się. (...) Pani nikomu nie pozwoli dokończyć zdania – można było usłyszeć ze strony Stanisława Piotrowicza z Prawa i Sprawiedliwości. Do „dyskusji” ochoczo włączył się Jerzy Jachinik z Kukiz’15. – Pani posłanka budzi się, jak są media – ocenił.
Adresatką a tych opinii była Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej. Broniła się, twierdząc, że ataki personalne zaczynają się, kiedy brakuje argumentów. Komisja sprawiedliwości i praw człowieka debatowała tymczasem nad projektem ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego, który przedstawił PiS. Zapisami projektu uczestnicy spotkania zajęli się dopiero po dwóch godzinach od rozpoczęcia obrad.