
– W kosmosie istnieją dwa typy istot: te, które tańczą i te, które tego nie robią" – mówi w pierwszym zwiastunie 2. części "Strażników Galaktyki" Drax Niszczyciel do Petera "Star Lorda"Quilla – Ty musisz znaleźć żałosną kobietę. Taką jak ty.
REKLAMA
Latem 2014 roku kina opanowali "Strażnicy Galaktyki" z muzyką przy której trudno było usiedzieć spokojnie w fotelu. No i ze świetnym scenariuszem. James Gunn zatrudnił Chrisa Pratta, Zoe Saldanę czy Bradleya Coopera i Vin Diesla. Ci ostatni nie pojawili się na ekranie we własnych osobach, użyczając głosów szopowi Rocketowi i Grootowi.
W sieci pojawiła się wreszcie zapowiedź dalszego ciągu ich historii. Jaki będzie? Z teasera niewiele jeszcze wynika, chociaż wcześniej ujawniono, że Strażnicy stawią czoła Ravagers pod przewodnictwem Taserface'a i Sovereign, którymi dowodzi Ayesha.
Film Gunna zarobił ponad 774 mln dolarów. Taki wynik musiał oznaczać powrót ulubieńców widowni. No i obłędnego podkładu - w zwiastunie słyszymy "Hooked on a Feeling" Blue Swede. Jeżeli "Star Lord" ma ten utwór na swojej składance, można spodziewać się prawdziwej muzycznej uczty, poza tym pewnie i doskonałego humoru. Czy tak będzie, przekonamy się w lipcu.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
