
Damian Kwiek jest kolejnym dziennikarzem Polskiego Radia, który nie pasuje do nowej wizji mediów partii rządzącej. Prawdopodobnie to oraz fakt, że wziął udział w akcji "Kogo nie słychać" spowodowały, że szanowany i lubiany reporter musiał pożegnać się ze stanowiskiem.
REKLAMA
W radiowej Trójce był prowadzącym i reporterem. Specjalizował się w historii, sprawach międzynarodowych, nowych technologiach i krajowej polityce.
– Te dziedziny próbuje objąć (albo, jak teraz częściej się mówi - ogarnąć) informacyjnie i publicystycznie. Próbuję zrozumieć, o co chodzi, i dlaczego chodzi. Praca dziennikarska nauczyła mnie, że każda kolejna opinia, zmienia wyobrażenie. A wyobrażanie - w radiu jest kluczowe. ;-) – pisał o sobie na stronie internetowej Trójki.
O zwolnieniu Kwieka poinformował na Facebooku Jerzy Sosnowski. – Damian Kwiek zwolniony z Trójki. To już czternasta osoba, która przestała tam pracować, wyrzucona, przesunięta do innej pracy, lub rezygnująca "na własną prośbę". Tym razem nie na własną. Damian, trzymaj się –
