
Zaledwie kilka tygodni temu minister Kowalczyk zdradził plany PiS ws. jednolitego podatku, którego maksymalna stawka miała wynieść około 40 proc. W społeczeństwie zawrzało i być może dlatego inny minister z rządu PiS wycofuje się dziś z tych planów. – Nie ma żadnych propozycji podniesienia podatków z 19 do 40 proc. – zapewnia Mateusz Morawiecki.
REKLAMA
Minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki został zapytany przez dziennikarzy o niepokojącą sprawę, jaką jest pomysł wprowadzenia jednej daniny, łączącej PIT oraz składki na ZUS i NFZ. Nie ujawnił żadnych szczegółów, bo jak przekonuje - jeszcze ich nie ma. Nad pomysłem pracuje obecnie specjalna grupa.
– Zdajemy sobie sprawę z tego, że jak ktoś dzisiaj płaci podatek 19 proc., a jutro by płacił 40 proc., to byłby z tego powodu bardzo niezadowolony i żadnych takich propozycji podniesienia z 19 na 40 nie mamy – zapewnił Mateusz Morawiecki.
Minister przyznał, że są już wstępne założenia podatku jednolitego. Twierdzi, że obawy co do niego są nadmierne, ale szczegółów prędko nie poznamy. – Na to mamy czas do co najmniej wiosny przyszłego roku – mówił.
Henryk Kowalczyk twierdził wcześniej, że założenia podatku, w tym planowaną skalę podatkową rząd przedstawi do połowy listopada. – Myślę, że do końca listopada projekt ustawy będzie przyjęty przez rząd. Potem parlament będzie miał 1-2 miesiące. (...) Chciałbym, aby cały proces legislacyjny zakończył się do końca lutego – mówił przed kilkoma tygodniami Szef Stałego Komitetu Rady Ministrów.
źródło: tvn24bis.pl
