Sklepy Marks&Spencer znikają z Polski. Zrobiliście zapasy?
Sklepy Marks&Spencer znikają z Polski. Zrobiliście zapasy? Fot. Agencja Gazeta

Klamka zapadła. Po 17 latach działalności Marks&Spencer wycofuje z Polski swoje sklepy. Klienci już robią zapasy swoich ulubionych produktów, a pracownicy zastanawiają się co dalej.– Na razie dostałam prezent od firmy na święta – mówi anonimowo jedna z kobiet pracującej w Warszawie.

REKLAMA
Pracę straci około 500 osób, bo tyle było zatrudnionych w 11 placówkach w sześciu polskich miastach. O dziwo na stronie Marks&Spencer wciąż można znaleźć informacje o możliwości kariery w Marks&Spencer, choć aplikować już nie ma możliwości: "Zostań jednym z członków zespołu, który buduje wiodącą markę w branży fashion. Proponujemy Ci intensywny program szkoleń i ścieżkę rozwoju. Dołącz do naszej społeczności"czytamy.
– Termin zamknięcia sklepów stanowi przedmiot konsultacji z naszymi pracownikami. Konsultacje potrwają tak długo, jak będzie to niezbędne, aby rozważyć wszystkie kwestie zgłoszone przez pracowników oraz podjąć ostateczne decyzje, które będą wymagały zatwierdzenia przez Zarząd – mówi w rozmowie z naTemat, Bartosz Soroka, odpowiedzialny za kontakt z mediami.
Nasza rozmówczyni, ekspedientka ze sklepu w centrum Warszawy przyznaje, że od trzech dni trwa wzmożone zainteresowanie produktami dostępnymi tylko w tym sklepie. – Chociaż tłumów na razie nie ma, to klienci już zaczęli robić zapasy. Szczególnie spożywcze – opisuje.
Co było hitem sieciówki? Herbaty, co najmniej w kilku rodzajach, słodycze idealnie nadające się na prezenty oraz niezła oferta alkoholi. Szczególnie na portalach społecznościowych trwają dyskusje, których produktów będzie najbardziej brakować. Dlaczego tak dobrze zaopatrzony sklep nie był w stanie się utrzymać na polskim rynku?
Bartosz Soroka, Marks&Spencers

Marks & Spencer prowadzi także handel przez internet na 21 rynkach, docierając do klientów dzięki w pełni zlokalizowanym, własnym stronom internetowym oraz poprzez znane sklepy internetowe, takie jak Myntra w Indiach i Zalando w Europie, a także dzięki uznanym partnerom franczyzowym.


– W ubiegłym roku działalność własna Grupy na dziesięciu rynkach przyniosła stratę w wysokości 45 mln funtów przy przychodach wynoszących 171 mln funtów, a niektóre rynki przynosiły straty przez ostatnie pięć lat. – pisze Soroka w komunikacie prasowym.
logo
Ale Polska nie jest wyjątkiem. Sieć informuje, że zamierza również zamknąć 53 swoje placówki w dziewięciu innych krajach, w tym w Chinach, Francji, Estonii, na Węgrzech, Holandii oraz w Belgii. O dziwo informacja o zamknięciu popularnej sieciówki była w Wielkiej Brytanii bardziej popularna niż .. wybory prezydenckie w USA. Serwis BBC, umieścił ją na trzecim miejscu najpopularniejszych newsów dnia.
Rzecznik prasowy nie był w stanie sprecyzować na jakich warunkach oraz kiedy rozpocznie się procedura zwalniania pracowników. Tego nie wiedzą także pracownicy sieciówki, których informacja o likwidacji sklepu zaskoczyła, a niektórzy wręcz dowiedzieli się od niej z mediów. Nie wiadomo również, czy na pożegnanie firma przygotowuje specjalną ofertę sprzedażową dla swoich klientów.

napisz do autora: oskar.maya@natemat.pl