Śmierć kreatora Krystle i Alexis z „Dynastii”. Symboliczny koniec epoki wielkiego luksusu

To jasne, że współczesne seriale kształtują mody oraz gusta. Czy pamiętamy jednak, że zanim Carrie Bradshaw („Sex w Wielkim Mieście”) wypromowała szpilki Manolo Blahnika, zanim Serena i Blair („Gossip Girl”) stworzyły dress code nowoczesnych elit, a świętej pamięci Sally Spectra („Moda na Sukces”) wylansowała modę na kolorowe garsonki, na świecie panował power look z „Dynastii”? Niedawno świat obiegła wiadomość o śmierci jego twórcy. Kim był projektant Alexis?

„Dynastia”, archetyp oper mydlanych, emitowana był w USA w latach 1981-1989. Do Polski dotarła dopiero na początku lat 90. Saga rodu Carringtonów wywarła ogromny wpływ na modowy krajobraz lat 80., a współczesne panie marzyły o tym, by być jak Alexis albo Krystle.

Wszystkie kostiumy projektowano specjalnie na potrzeby tasiemca. Dziś zwykle się je wypożycza. Osobą odpowiedzialną za garderobę milionerów z Denver był Nolan Miller – jeden z najwybitniejszych kostiumografów w historii telewizji. Z tygodniowym budżetem w wysokości 35 000 $, stworzył on około 3000 serialowych kreacji. Jak sam przyznał, nie chciał widzieć swoich podopiecznych dwa razy w tym samym ubraniu. Udało się. Udało się również ukształtować tzw. power look znamienny dla całej dekady lat 80.

Charakterystyczne cechy stylu okresu amerykańskiego prosperity – widmo kryzysu szerokim łukiem omijało wówczas Wall Street – to przede wszystkim wystawne suknie i eleganckie żakiety o gigantycznych, przerysowanych ramionach, kapelusze z szerokim rondem, turbany oraz futrzane etole. Do tego: złoto, srebro i cekiny. Wszystko, co można określić terminem „na bogato“.

„Kiedy kroczy hallem, możesz nie wiedzieć kim jest, ale wiesz, że jest bogata i że lepiej zejść jej z drogi” - tak Nolan Miller mówił o Alexis. Była żona Blake’a Carringtona to prawdziwa ikony mody i prawdopodobnie jedna z najdoskonalszych, przepraszam za wyrażenie, zimnych suk w historii popkultury. Joan Collins, aktorka grająca Alexis, była również klientką, muzą i przyjaciółką Nolana Millera. Poznali się, gdy Miller, pracował wówczas jeszcze w kwiaciarni i przyszedł przyciąć jej bożonarodzeniowe drzewko. Można powiedzieć, że była to przyjaźń aż po grób, gdyż to właśnie Collins 7 czerwca 2012 poinformowała media o śmierci telewizyjnego kreatora.

Warto dodać, że choć „Dynastia“ była największym osiągnięciem Nolana Millera, za które w 1984 roku otrzymał nagrodę Emmy, to pracował przy kilku innych serialach bijących rekordy oglądalności – stworzył m.in. kostiumy do „Aniołków Charliego” . Mówi się też, że był asem w rękawie słynnego producenta, Aarona Spellinga (ojciec Tori Spelling – gwiazdy serialu „Beverly Hills 902010), który wypatrzył go we wspomnianej kwiaciarni. Miller mieszkał nawet z telewizyjnym potentatem w jego posiadłości w L.A. stylizowanej na francuski zamek.

Śmierć Millera (umarł na raka), przypieczętowuje koniec ery wielkich diw, takich jak Elizabeth Taylor czy Sophia Loren – prywatnie klientek kreatora. „Nikt już nie kupuje sukni” – skarżył się Miller niedługo przed śmiercią. „Kiedy zaczynałem, Collins kupowała trzy kreacje na Oscary, bo nie była pewna, co chce włożyć. A Stanwyck nigdy w życiu nie pożyczyła sukienki” – utyskiwał, gdy w modzie zapanował minimalizm, a w serialach i filmach zaczęły pojawiać się ubrania z wybiegów i sklepów. Dziś, w czasach kryzysu, moda szczególnie lubi prostotę oraz funkcjonalizm. Power look i styl „Dynastii” odszedł do lamusa, ale czy na zawsze?