
– Szczepić czy nie? – zastanawiano się w nadawanym nocą z 2 na 3 listopada programie "Szeptem". W studio TVP pojawili się eksperci: naturoterapeuta i wiceprezeska Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach "Stop NOP". Zdaniem widzów, ich tezy i wyselekcjonowane komentarze pojawiające się na ekranie były jednostronne.
REKLAMA
Prowadzący "Szeptem" Anna Popek i Dariusz Kowalski pytali swoich gości o sens szczepień w Polsce. A byli nimi Justyna Socha ze "Stop NOP" i Ryszard Grzebyk, przedstawiony jako doktor medycyny naturalnej. Oboje są antyszczepionkowcami, a poparciem dla ich tez były telefony do studia i internetowe wpisy.
Jak podają "Wirtualne Media", 6 osób zaskarżyło talk-show do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, wskazując m.in. brak eksperta, który stałby na kontrze do prezentowanych poglądów i rzeczywistych przeciwników szczepień. Rada poprosiła Telewizję Polską o udostępnienie nagrania i ma zamiar je przeanalizować.
Oburzenia po emisji odcinka nie ukrywał prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz. "Sposób prowadzenia, dobór gości, materiał publicystyczny wskazywały na przeprowadzaną przez Telewizję Polska akcję antyszczepionkową" – napisał we wtorek w liście do Jacka Kurskiego. – (...) Przedstawienie tematu szczepień w Polsce w sposób nawołujący do odstępowania od szczepienia kłóci się z misją publiczną Telewizji Polskiej. Problemem społecznym w Polsce jest niska wyszczepialność, a wyemitowany program w przybranej formie na pewno nie pomógł w zwiększeniu świadomości obywateli co do konieczności szczepień" – dodał.
Antyszczepionkowcy zareagowali na słowa Hamankiewicza, apelując o pozytywne opinie na temat programu. "Jeśli uznajecie Państwo, że ten program byt ważny, potrzebny i rzetelny - piszcie to proszę na stronie www.tvp.pl tam, gdzie jest kontakt z widzami. To ważne, bo szef Naczelnej Rady Lekarskiej właśnie zażądał od Prezesa TVP natychmiastowego zaprzestania emitowania tego rodzaju programów i usunięcia ich ze stron TVP" – czytamy.
źródło: wirtualnemedia.pl
