
Już jutro spotkaniem z Libią zainaugurują Puchar Narodów Afryki. Prezydent, rządzący od 32 lat tyran ma mocarstwowe plany, mówi, że jego rodacy są w stanie nawet zdobyć trofeum. Tyle, że reprezentacja Gwinei Równikowej w światowym rankingu jest 150., kilkanaście miejsc za Liechtensteinem. Jeżeli o jakiejkolwiek budowie można tu mówić, to budowana jest podobnie do kadry polskiej - przez szukanie gości zagranicą i przyznawanie paszportów. Tyle, że u nas rodowitych Polaków można się jednak doszukać. A w Gwinei mają z tym problem.
Nasza reprezentacja ma nie tylko grać atrakcyjnie, ale także wygrać Puchar Narodów Afryki. Mamy takie same możliwości jak wszyscy inni
Nie pierwsza piłkarska impreza w Gwinei
W 2008 roku kraj organizował już mistrzostwa Afryki w piłce nożnej, tyle że był to turniej kobiet. Najpierw była wielka sensacja, ogólnokrajowa radość, a potem wielki skandal. Gospodynie, na które nic nie stawiał, wygrały cały turniej. Tyle, że potem okazało się, że kilka reprezentantek, zawodniczek pierwszego składu to w rzeczywistości ... mężczyźni.

