"Ręce precz od grobów!" – skandują członkowie grupy Obywatele RP i nawołują do zablokowania najbliższej miesięcznicy smoleńskiej. W "wydarzeniu" na FB udział zapowiedziało prawie 200 osób. Pytanie tylko, czy utrudnianie manifestowania innym, to właściwy sposób na wyrażenie własnej politycznej ekspresji?
Opis wydarzenia Obywateli RP jest prosty. To ultimatum dla Jarosława Kaczyńskiego. Według organizatorów miarka się przebrała przy ekshumacjach ofiar katastrofy smoleńskiej, oraz po ogłoszeniu planów znowelizowania ustawy o zgromadzeniach. Co chcą zrobić protestujący?
– My nie będziemy się już demonstracyjnie wycofywać z prawa do zajęcia miejsca, na którym on staje i kolejnej swojej miesięcznicy nie przeprowadzi. W odpowiedzi PiS zapowiada zmianę prawa o demonstracjach. Być może ta miesięcznica jest ostatnią, przy której da się stanąć nie naruszając przepisów – czytamy na stronie wydarzenia.
Kto może wyrażać poglądy, a kto może je blokować?
Szybki rzut oka na przepisy budzi jednak wątpliwości jak miałoby do tego dojść legalnie. Wolność zgromadzeń jest jednym z elementów demokracji i chociaż można demonstrować sprzeciw wobec takiej inicjatywy, to prawo nie pozwala nikogo uciszać.
– Co do zasady, każdy z nas ma prawo do wyrażania swoich poglądów, także w formie demonstracji, takiej jak np. miesięcznice smoleńskie. Jeżeli taka demonstracja zostanie zarejestrowana, mamy także prawo do ochrony np. ze strony policji. Kiedy dana manifestacja nam się nie podoba, również możemy wyrazić ten pogląd, np. chodząc z transparentami czy nawet krzycząc. Nie możemy jednak jej blokować, bo tym samym naruszalibyśmy wolności innych osób – tłumaczy nam dr Mariusz Bidziński z Wydziału Prawa Uniwersytetu SWPS.
Możesz mieć transparent, nie możesz nim nikogo bić
Granica między tym co wolno, a czego nie wolno jest cienka. Dozwolone jest np. podążanie za demonstracją, której się sprzeciwiamy i okazywanie niezadowolenia z przedstawianej koncepcji. Nie można jednak powodować zagrożenia, czy wzbudzać agresji, także poprzez obrażanie czy głoszenie treści dyskryminujących. Krótko mówiąc - transparent w ręku jest legalny, ale odpychanie tym transparentem przeciwników już nie.
Próbowaliśmy uzyskać komentarz w tej sprawie od przedstawicieli PiS, ale nasze pytania pozostały bez odpowiedzi. Do czego ma dojść 10 grudnia, wyjaśnili nam jednak organizatorzy wspomnianego kontrwydarzenia. Haczykiem na miesięcznicę ma być fakt, że zgromadzenie Obywateli RP zarejestrowano z dużym wyprzedzeniem i jego uczestnicy mają prawo przebywać pod Pałacem Prezydenckim, tak samo jak uczestnicy miesięcznicy.
– Wszystkie nasze wydarzenia, również to, zgłaszamy w Urzędzie Miasta. Wszystko odbywa się zgodnie z prawem, a urząd przyjął zarówno nasze zgłoszenie, jak i PiSu. Warto zwrócić uwagę, że podczas miesięcznicy nikt nie zgłasza porannych wydarzeń, a odbywają się one na zasadzie utartego obyczaju. W każdym razie, 10 grudnia nasze zgromadzenie może się tam odbyć i nie ma podstaw, żeby nas usuwać – dowiadujemy się od Kajetana Wróblewskiego z Obywateli RP.
Wystarczy sama obecność?
Czy więc w związku z naruszaniem praw części ludzi, demonstranci naruszą prawa pozostałych? Wedle oficjalnego planu do zablokowania miesięcznicy ma wystarczyć sama obecność protestujących, którzy tym razem nie ruszą się (i nie będą musieli) spod pałacu. Niektórzy z organizatorów spodziewają się, że być może miesięcznica przeniesie się w inne miejsce. Rękoczynów w planach nie ma. Kajetan Wróblewski deklaruje też, że po stronie jego grupy emocje nie wezmą góry.
– Do tej pory działaliśmy z poszanowaniem dla ich demonstracji, natomiast ekshumacje wbrew woli części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej oraz procedowana zmiana prawa o zgromadzeniach zmieniają nasz stosunek do praktyk PiS-u i czynią go bardziej stanowczym. Warto też dodać, że nasze dotychczasowe "kontrmiesięcznice smoleńskie", zgłaszane zgodnie z obowiązującym prawem, były przez PiS zakłócane i de facto blokowane – podsumowuje.
• przeszkadzanie w organizowaniu lub przebiegu niezakazanego zgromadzenia, • zwoływanie zgromadzenia bez wymaganego zawiadomienia lub przewodniczenie takiemu zgromadzeniu lub zgromadzeniu zakazanemu, • przewodniczenie zgromadzeniu po rozwiązaniu go przez przewodniczącego lub przedstawiciela organów gminy, • branie udziału w zgromadzeniu posiadając przy sobie broń , materiały wybuchowe lub inne niebezpieczne narzędzia.Czytaj więcej