Klub PiS przeniósł się do sali kolumnowej po zajęciu przez opozycję mównicy sejmowej. Brakowało głosów, by przenieść obrady parlamentu i zająć się ustawą budżetową. Poseł Suski za wszelką cenę próbował namówić kogoś do głosowania.
Twittera obiegają wpisy polityków obecnych w Sejmie. Po wielkiej awanturze, którą rozpoczęło wystąpienia Michała Szczerby, debata nad budżetem stoi pod znakiem zapytania. Prawo i Sprawiedliwość zamknęło się w sali kolumnowej. Ma zamiar kontynuować głosowania budżetowe na Sali Kolumnowej w Sejmie, nie ma jednak kworum. Poseł Suski chciał przekonać do udziału w obradach posłów niezrzeszonych i Kukiz'15.