Atak w Stambule.
Atak w Stambule. Fot. Screen z twitter.com
Reklama.
Mężczyzna przebrany za św. Mikołaja wszedł do popularnego klubu Reina położonego w europejskiej części miasta. Półtorej godziny po powitaniu Nowego Roku zaczął strzelać z kałasznikowa, zabijając najpierw stojących przed wejściem policjanta oraz cywila. Potem otworzył ogień do bawiących się gości lokalu. Część w panice skakała do Bosforu.
Jak podało tureckie MSW, wszystko wskazuje na to, że zamachowiec był sam, choć mówiono o dwóch. W tej chwili trwają jego poszukiwania. Właściciel klubu Reina, cytowany przez gazetę "Hurriyet", powiedział, że 10 dni przed atakiem zaostrzono środki bezpieczeństwa. Była to reakcja na niepokojące informacje ze strony Amerykanów.
– Bawiliśmy się, nagle ludzie zaczęli uciekać. Upadłam, mój mąż upadł na mnie. Mąż został ranny. Kiedy chciałam wstać wszędzie były zakrwawione ciała – relacjonuje kobieta, świadek zamachu. Inny, 22-letni Mahmed twierdzi, że w chwili wtargnięcia napastnika nikt nie wiedział, co się dzieje. – Byłem w szoku – opowiada – Usłyszałem strzały, po jakichś dwóch minutach odgłos eksplozji – dodaje.
logo
Fot. Screen z Twitter.com
logo
Fot. Screen z Twitter.com
logo
Fot. Screen z Twitter.com

– Żaden atak terrorystyczny nie złamie naszej jedności – powiedział minister sprawiedliwości Turcji Bekir Bozdağ. Prezydent Recep Erdogan podkreślił, że Turcja kontynuuje walkę z terroryzmem. – Oni usiłują zasiać chaos, zdemoralizować ludzi i zdestabilizować kraj strasznymi atakami, które wymierzone są w cywilów... Jako naród zachowajmy chłodne głowy, trzymając się razem, nigdy nie dając podstaw do takich brudnych gierek – zaznaczył.
Polskie MSZ nie ma informacji, czy wśród ofiar byli Polacy. Rzeczniczka resortu Joanna Wajda zapewniła, że konsul RP jest w stałym kontakcie z tureckimi służbami. Potwierdzono, że w zamachu terrorystycznym zginęli obywatele Arabii Saudyjskiej, Maroka, Libii i Libanu, nie żyje również 19-letnia Izraelka.
źródło: theguardian.com

Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl