
TVP INFO nie jest w stanie na czas zanonimizować danych oskarżonego i świadków w procesie o zabójstwo Ewy Tylman. Ujawniono m.in. jego adres, dane jego partnerów seksualnych czy hasło do Facebooka. To skandaliczne niedopatrzenie, a jeszcze bardziej skandaliczne jest tłumaczenie Samuela Pereiry z kierownictwa TVP INFO. Przekonuje, że to sąd powinien czytać tylko pierwsze litery nazwisk i zadbać o anonimowość danych.
Tuż przed godz. 17 Centrum Informacji TVP przesłało nam odpowiedź na pytania ws. kontrowersyjnej transmisji. Zamieszczamy ją w całości.
TVP Info zawsze dochowuje należytej staranności przy transmitowaniu posiedzeń Sądu, w szczególności w sytuacji, gdy podawane są dane, które winny zostać utajnione. Podczas dzisiejszej transmisji posiedzenia Sądu Okręgowego w Poznaniu, w sprawie oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman, emitowanej z trzyminutowym opóźnieniem, mogło dojść do błędu technicznego, na skutek którego nie udało się wygłuszyć wszystkich danych osobowych oskarżonego.
TVP Info sprawdza przyczyny zaistnienia tej sytuacji i podejmie wszystkie niezbędne kroki, by taka sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła.
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
