Reklama.
Jeśli do końca lutego rząd Polski nie ustosunkuje się do zaleceń Komisji Europejskiej, to nie będzie miała innego wyjścia, jak zaproponować szefom państw i rządów UE uruchomienie procedur przewidzianych w artykule 7. Traktatu o Unii Europejskiej. To trzeci i ostatni etap procedury kontroli praworządności, w praktyce oznaczający, że UE będzie mogła ukarać Polskę. Dziś za takim scenariuszem opowiedziała się już większość kandydatów na nowego szefa Parlamentu Europejskiego. W tym przedstawicielka unijnej frakcji, do której należy PiS.