Adam Grelecki, radny PiS z Krakowa uważa, że dzieci z in vitro są "jak truskawki bez smaku". Andrzej Saromonowicz odpowiedział mu wulgarnie, angażując przy tym w sprawę Boga.
– Współczuję córce pana Krzysztonka (krakowski radny PO), że musi bawić się z dziećmi z in vitro. Dzieci z in vitro są jak truskawki. Bez smaku – miał powiedzieć radny PiS. Słowa poszły w świat i na niewiele się zdaje przekonywanie, że wyrwano je z kontekstu.
Nieprzekonanym pozostaje m.in. współtwórca komedii "Testosteron" czy "Lejdis", dziś kojarzony przede wszystkim z ciętymi uwagami na tematy polityczne. Zdanie radnego też skomentował, jak zwykle krótko, ale wyjątkowo dosadnie i w kilka godzin zebrał ponad 9 tys. polubień.
"A kiedy przed wieczorem Bóg mi się objawił, pokłoniłem się i rzekłem: 'Rzeknij, Panie', a On rzekł: 'Andrzeju, Andrzeju, zaprawdę powiadam ci, milsza mi jest twoja truskawka in vitro bez smaku, co ją masz w domu od dziewiętnastu lat, niźli jakiś pisowski ch** z Krakowa, co go, gdy do bram niebieskich ośmieli się zapukać, najsilniejszemu z serafinów w dupę kopnąć rozkażę, a potem strącę w anus tak czarny, że nawet najbardziej kostropaty diabeł szczać tam nie chodzi" – czytamy na fanpage'u scenarzysty.