Ukraińcy chcą nam oddać swoje śmieci.
Ukraińcy chcą nam oddać swoje śmieci. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Reklama.
Władze Lwowa proszę Polskę o pomoc. Z powodu zbyt dużej ilości odpadków stałych, Ukrainie grozi katastrofa ekologiczna. Chociaż może brzmieć to kuriozalnie, sprawa jest poważna. Poza problemami estetycznymi, naszym sąsiadom grozi m.in. epidemia chorób zakaźnych.
Z władzami Lublina (miasta partnerskiego Lwowa) w tej sprawie skontaktował się mer Andrij Sadowy. Jego miasto od połowy ubiegłego roku nie posiada wysypiska śmieci, a policja ma blokować wjazd śmieciarek, które zabrałyby je do innych miast. Wysypisko w Grzybowicach, które działało od półwiecza zbierało odpadki z wszystkich okolicznych miast. Zamknięto je po pożarze.
Z powodu traktowanej po macoszemu polityki środowiskowej, nie podejmowano prób utylizacji śmieci. Wysokość niektórych stosów w Grzybowicach miała sięgać 60 metrów. Na składowisku mają być obecne także substancje toksyczne. Wbrew pozorom, ukraiński prezent nie musi być w złym tonie. Wiele krajów, zwłaszcza skandynawskich, importuje odpady zza granicy i wykorzystuje je przy produkcji ciepła.

Napisz do autora: mateusz.albin@natemat.pl

źródło: Zaxid.net