Na świecie protesty, a Trump dumny z efektów dekretu. Na lotniskach w USA chaos, obywatele 7 państw nie dostają wiz
Na świecie protesty, a Trump dumny z efektów dekretu. Na lotniskach w USA chaos, obywatele 7 państw nie dostają wiz Fot. Twitter.com/ Channel 4 News
Reklama.
Zgodnie z decyzją Trumpa, Stany Zjednoczone nie przyjmują już uchodźców z Syrii. To postanowienie obowiązuje do odwołania. Z kolei na 4 miesiące wstrzymano wydawanie wiz dla obywateli siedmiu krajów muzułmańskich. W dekrecie nie wymieniono nazw tych państw, ale według Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego chodzi o Irak, Iran, Syrię, Sudan, Libię, Jemen i Somalię. Departament ten informuje, że w ciągu pierwszej doby obowiązywania dekretu do swoich krajów odesłano ponad 100 osób.
Na lotniskach wybuchły protesty poparcia dla uchodźców. "Pozwólcie im wjechać" – głoszą transparenty. Ale nie tylko o uchodźców tu chodzi. Okazało się bowiem, że zakaz wjazdu na teren USA obowiązuje nawet członków załóg samolotów.
Tymczasem Donald Trump jest dumny ze swoich dokonań. Zapewnił, że dekret nie jest wymierzony w muzułmanów, a w terrorystów i że już zaczyna przynosić efekty. No i że na tym nie koniec. – Będziemy mieli cały szereg bardzo surowych restrykcji, które dadzą nam dogłębny wgląd w sytuację. Taki, jaki powinniśmy byli mieć w tym kraju już od wielu lat – powiedział Trump w Gabinecie Owalnym.
Dekret Trumpa skrytykowali nie tylko przedstawiciele krajów muzułmańskich. Nocą Londyn wydał oświadczenie, że premier Teresa May nie zgadza się z takim podejściem do kwestii uchodźców. "Sprawdzamy, jakie są konsekwencje prawne tego dekretu, w szczególności wobec obywateli Wielkiej Brytanii" – poinformowano w komunikacie z Downing Street. Z kolei premier Kanady oświadczył, że wobec decyzji USA, jego kraj przyjmie wszystkich uciekających przed wojną.
źródło: tvn24.pl