Reklama.
Wictor Orbán, z którym tak chętnie spotyka się i od którego czerpie wzorce Jarosław Kaczyński, właśnie gości w Budapeszcie powszechnie ignorowanego przez Zachód prezydenta Rosji Władimira Putina. Już zdążył publicznie zapewnić gościa z Kremla, że jest przeciwny sankcjom nałożonym na Rosję przez Unię Europejską. Podobnych pokłonów nie brakuje na każdym kroku, a to dopiero początek wizyty...
Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl