Model w gorsecie. Czy to naprawdę za dużo?
Model w gorsecie. Czy to naprawdę za dużo? Fot. facebook.com/MilanParisMFW
Reklama.
"Nadszedł czas opuścić tę planetę" - to pierwszy komentarz pod zdjęciem z modelem w białym gorsecie i skórzanych kozakach za kolana. Podwiązki i pióra na dokładkę to za wiele dla internautów. Piszą, że świat się kończy, nie wiedzą czy śmiać się czy płakać, no i używają standardowego argumentu: "Taki facet to żaden facet! On ma mieć siłę i odwagę, jak na mężczyznę przystało? Wolne żarty". Naprawdę zapomniano o modzie na księcioseksualnych?
logo
Fot. Screen z FB
logo
Fot. Screen z FB
logo
Fot. Screen z FB
logo
Fot. Instagram / palomospain
Męski mężczyzna i kobieca kobieta. Ten podział istnieje, nawet kiedy mówimy, że nie. Nawet, gdy normalność rozumiana w ten sposób została przedefiniowana. Wydawało się, że szczególnie w świecie mody i szeroko rozumianej sztuki. Z definicji jest wolna i łamie stereotypy. To za jej pośrednictwem manifestuje się poglądy i marzenia. – Czuję, że chłopcy powinni odkryć sposoby wybierania ubrań, których długo nie akceptowano – deklaruje hiszpański projektant. Nie powiedział: "Chcę was oburzyć i mieć swoje 5 minut w mediach".
logo
Fot. Screen z: facebook.com/MilanParisMFW
Zdjęcia stylizacji z pokazu Palomo obiegły sieć. Zbierają "lajki" przy jednoczesnym hejcie. Na Facebooku czytamy: "To śmieszne... Czym innym jest odrzucać płciowe wzory i limity, aniżeli oczernianie mężczyzn i kobiet" albo "Ten moment, kiedy modelki mają wolne i projektantowi zostaje przebrać za nie ich kolegów". Rzadko przebija się przez podobne komentarze zdanie, że to jakaś kreacja, mająca na celu wyróżnienie pewnej idei. Może przerysowana, może zbyt mocna, ale tylko zasygnalizowany kobiecy akcent ledwo tknąłby tematu.
logo
Fot. Instagram / palomospain
24-letni Hiszpan niedawno skończył London College of Fashion, którego znanymi absolwentami są m.in. Jimmy Choo, Alek Wek, Patrick Cox, Bibi Rusell czy Jay McCarroll. Szkołą wypuszcza kreatywnych i oryginalnych ludzi, nazywanych "przyszłością mody". Palomo to nie wyjątek. Ubiera pięknych mężczyzn w przypisane kobietom stroje, bo ma powód. "Ubrania to ubrania, każdy może je włożyć" – pisze zachwycony nim "Vogue".
Projektant emocjonalnie tłumaczył, że miał na myśl uwolnienie seksualnego "ja", wychodzenie poza ramy, zrozumienie siebie. – Zmieńmy postrzeganie, przekroczmy granice – to postulat Palomo, który ma na koncie zaledwie dwie, ale cenione kolekcje, a zaczynał od typowej mody męskiej. Czy to nie jest piękne?
logo
Fot. Instagram / palomospain
logo
Fot. Instagram / palomospain

Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl