Państwowa spółka oddała się w ręce opatrzności. A inna ją wspiera.
Państwowa spółka oddała się w ręce opatrzności. A inna ją wspiera. Fot. Dominik Sadowski/ Agencja Gazeta
Reklama.
Tak się składa, że w zarządach obu spółek państwowych są działacze wywodzący się z partii rządzącej. Zarząd Energi zawierzył spółkę bogu w ubiegły czwartek podczas uduchowionej uroczystości w kościele na gdańskiej Zaspie.
Najpierw rozświetlono świątynie w barwach spółki, następnie w okolicy ołtarza pracownicy Energi składali kosze z "darami". Osobliwą uroczystość opisała "Gazeta Wyborcza", a jej dziennikarz Krzysztof Katka pytał w swoim tekście m.in o koszty całej ceremonii.
logo
Teraz w obronie prezesów stanął zarząd Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych: "Na menadżerach spółek skarbu państwa spoczywa dziś szczególny moralny obowiązek włączania się w dzieła, służące rozwojowi i pielęgnowaniu wartości chrześcijańskich. Każda próba wykluczenia osób wierzących z życia publicznego powinna zostać napiętnowana. Jako narodowe podmioty, jesteśmy odpowiedzialni w sferze wspierania każdego kto chce i buduje wspólnotę chrześcijańską" – czytamy w dość groteskowym liście otwartym spółki.
źródło: Newsweek

Napisz do autora: oskar.maya@natemat.pl