
Reklama.
W czwartkowym wydaniu "Financial Times" podjął temat komplikacji wokół reelekcji Donalda Tuska na drugą kadencję w fotelu przewodniczącego Rady Europejskiej. Prestiżowe pismo tłumaczy, dlaczego Polaka popierają wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej, oprócz ojczyzny, którą rządzą jego zaciekli wrogowie.
W tym materiale "Financial Times" powołuje się na swoich informatorów wśród unijnych dyplomatów i zdradza, co podczas niedawnej wizyty w Warszawie kanclerz Niemiec Angela Merkel miała usłyszeć na spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim. Z informacji brytyjskiego pisma wynika, iż w trakcie rozmowy na temat Donalda Tuska prezes Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że jego ekipa nie zamierza byłego premiera popierać w walce o utrzymanie unijnego stanowiska, a ścigać europejskim nakazem aresztowania.
W czwartkowy wieczór do tych informacji odniósł się na swoim prywatnym koncie na Twitterze sam przewodniczący Rady Europejskiej. "I ładnie to tak na Polaka Niemcom donosić?" – napisał. Dołączając emotikonę z uśmiechem, co wskazuje, iż groźby obecnych elit rządzących w Warszawie nie zrobiły na nim większego wrażenia.