Jacek Kurski twierdzi, że nie mógłby pokazać gejowskiej randki w TVP, bo to sprzeczne z konstytucją...
Jacek Kurski twierdzi, że nie mógłby pokazać gejowskiej randki w TVP, bo to sprzeczne z konstytucją... Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Reklama.
Premiery programów rozrywkowych zwykle nie kończą się takimi wywiadami na ściance, ale wyraźnie zaskoczonym pytaniem dziennikarza WP Piotra Grabarczyka o możliwość udziału homoseksualistów w nowym hicie TVP 2 Jacek Kurski musiał ratować się językiem świata, w którym czuje się najlepiej. Prezes TVP pochodzi ze świata polityki, więc odpowiedź w sprawie telewizyjnych randek gejów i lesbijek zabrzmiała tak:
Jacek Kurski
prezes TVP dla WP Gwiazdy o programie "Pierwsza randka"

Nie sądzę, żeby pary jednopłciowe pojawiły się w programie, ponieważ jesteśmy telewizją publiczną i musimy przestrzegać pewnych zasad twardo wyrażonych zarówno w konstytucji, jak i w prawie. Konstytucja mówi, że rodzina, według polskiego prawa, to związek kobiety i mężczyzny. A ponieważ randki służą temu, żeby powołać rodzinę, czyli związek małżeński, a ten w rozumieniu prawa i polskiej tradycji oraz moralności to związek kobiety i mężczyzny, to oczywistym jest, że muszą to być dwupłciowe pary...

Brzmi mądrze i Jacek Kurski z pewnością pomyślał, że udanie wybrnął z tej ewidentnej prowokacji dziennikarza. Problem tylko w tym, że to, co powiedział mija się z treścią konstytucji. Prezes TVP stwierdził bowiem, iż "konstytucja mówi, że rodzina, według polskiego prawa, to związek kobiety i mężczyzny". Tymczasem tak zdefiniowane w konstytucji jest jedynie "małżeństwo". "Rodzina" to zupełnie inne – wymienione obok małżeństwa – pojęcie. I już przez konstytucję niezdefiniowane.
Art. 18
Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.

Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.

Kurski pomylił się więc także w słowach, iż "randki służą temu, żeby powołać rodzinę, czyli związek małżeński". Konstytucja pozwala bowiem rodziną nazwać nie tylko małżeństwo. I nie odmawia ochrony i opieki państwa tym, którzy rodzinę tworzą nie będąc małżeństwem.

Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl

źródło: WP.pl