Konstytucjonalista prostuje słowa prezesa TVP Jacka Kurskiego: na temat randek w konstytucji nie ma ani słowa, jest za to mowa o godności. Osoby LGBT w odpowiedzi na akcję "Niekonstytucyjna randka - zrób zdjęcie dla Kurskiego" publikują zdjęcia ze swoimi partnerami.
– Na absurd należy reagować humorem – mówią.
Prezes Kurski: "randki muszą być dwupłciowe"
Niemałe zaskoczenie wywołały słowa prezesa TVP Jacka Kurskiego na temat randek jednopłciowych. Zaczęło się od pytania dziennikarza o to, czy w programie "Pierwsza randka", będą pojawiały się także pary jednopłciowe (tak było w brytyjskim pierwowzorze programu). Kurski wypalił, że telewizja publiczna musi przestrzegać "pewnych zasad twardo wyrażonych w konstytucji i prawie".
Na tym jednak nie koniec. Prezes Kurski brnął dalej: "konstytucja mówi, że rodzina, według polskiego prawa, to związek kobiety i mężczyzny. A ponieważ randki służą temu, by powołać rodzinę, czyli związek małżeński, a ten w rozumieniu prawa i polskiej tradycji oraz moralności to związek kobiety i mężczyzny, to oczywistym jest, że muszą to być dwupłciowe pary". Najpewniej prezes TVP miał na myśli artykuł 18. Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej.
Art. 18. Konstytucji RP
Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.
O rodzinie ustawa zasadnicza traktuje, jednak o randkach nie. – Randka jako wartość konstytucyjnie chroniona, ciekawa koncepcja, tylko że jeszcze o niej nie słyszałem. Słyszałem za to o artykule 30., który mówi o godności wszystkich ludzi – ironizuje dr Ryszard Balicki, prawnik i konstytucjonalista.
Art. 30. Konstytucji RP
Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.
Inny konstytucjonalista na prośbę odniesienie się do słów prezesa Kurskiego wybucha śmiechem: – Tę wypowiedź pana prezesa lepiej przykryć milczeniem. W tej sprawie należy zadzwonić do doktora, ale o innej specjalności – dodaje rozbawiony. Prosi o anonimowość.
Osoby LGBT: nie damy się zamknąć w szafie
Reakcja na słowa prezesa Kurskiego była błyskawiczna. Kampania Przeciw Homofobii w mediach społecznościowych (m.in. Facebook, Instagram) utworzyła profile "Niekonstytucyjna randka - zrób zdjęcie dla Kurskiego". Zachęcano, by jednopłciowe pary wysyłały wspólne zdjęcia, opatrywały je hasztagami i oznaczały prezesa Kurskiego.
Cecylia Jakubczak z Kampanii Przeciw Homofobii wyjaśnia, że zdecydowali się na tę prześmiewczą akcję, bo na absurd należy reagować absurdem i humorem. – Stąd pomysł, by zachęcać ludzi do robienia sobie tzw. "niekonstytucyjnych" zdjęć z randek. Skłoniliśmy osoby LGBT, by żartowały i nie brały słów prezesa Kurskiego na poważnie. Chcieliśmy ludziom i władzy pokazać, że nie damy się znów zamknąć w szafie – podkreśla Jakubczak.
Profile utworzone przez Kampanię Przeciw Homofobii szybko zapełniły się zdjęciami. Na jednej fotografii widzimy całujące się kobiety. To Beata Chwałek i jej partnerka. Wyjechały z Polski osiem lat temu. A to dlatego, że ówczesna władza nie zapewniła takich praw, jakie mają osoby heteroseksualne. – Obecnie rządzący też tego nie robią – podkreśla kobieta.
Beata na słowa prezesa Kurskiego zareagowała donośnym śmiechem, ale przyznaje, że był to śmiech przez łzy. Zdjęcie zamieściła, żeby pokazać, że się nie boi. – Mimo tupania nóżkami Kurskiego, innych polityków PiS-u i ich przyjaciół – my jesteśmy sobą i cieszymy się życiem – szczerze mówi.
Na kolejnym zdjęciu jest Ela Machowska. Z Polski też wyjechała, kilkanaście lat temu.
Dlaczego zamieściła fotografię ze swoją dziewczyną? – Uważam, że ta akcja nie zmieni myślenia osób pokroju Kurskiego, ale trzeba reagować. Pokazać, że istniejemy i nie zgadzamy się, by ktoś oceniał nasze życie z pozycji swojego ograniczonego umysłu – ostro zaznacza.
Listy gejów i lesbijek
– W naszym odczuciu władza postawiła sobie za cel zastraszanie osób homoseksualnych i zmuszanie ich na powrót do szafy. Słowa prezesa Kurskiego, choć absurdalne, też mają taki wydźwięk – mówi Cecylia Jakubczak z Kampanii Przeciw Homofobii. Wymienia także inne działania władzy przeciwko osobom LGBT. – Niedawno prokuratura generalna wystąpiła o utworzenie list osób LGBT, które chcą zawrzeć lub już zawarły związek za granicą – mówi Jakubczak.
W lutym media rozpisywały się o piśmie Prokuratury Generalnej do prokuratorów regionalnych. Ten chciał, by uzyskać informacje o toczących się postępowaniach wpisania do polskich ksiąg stanu cywilnego zagranicznego aktu małżeństwa, który zawarły osoby tej samej płci. – Zrobiła się z tego farsa. Ziobrze też chciałam wysłać kopię naszego certyfikatu, żeby prokuratorzy nie trudzili się ze znalezieniem informacji o naszym związku partnerskim – ironizuje Beata Chwałek.
O programie "Pierwsza randka"
"Pierwsza randka" ma zadebiutować na antenie TVP w połowie marca. Formuła programu zakłada, że w restauracji spotkają się nieznajome osoby. W krótkim czasie muszą się poznać i zdecydować, czy raz jeszcze chcą się zobaczyć. Wszystko zostanie zarejestrowane dzięki ukrytej kamerze."Formuła 'Pierwszej randki' nie kłóci się z formułą telewizji publicznej. Można powiedzieć, że to jest taki 'Rolnik szuka żony' w wersji miejskiej" - wyjaśnił prezes TVP Jacek Kurski portalowi Wirtualnemedia.pl