Kandydat PiS nie wie, jakie są procedury przy wyłanianiu kandydatów na szefa RE?
Kandydat PiS nie wie, jakie są procedury przy wyłanianiu kandydatów na szefa RE? Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Reklama.
W Traktacie Lizbońskim jest artykuł 15., w którym można przeczytać, że Rada Europejska wybiera swojego przewodniczącego większością kwalifikowaną na okres dwóch i pół roku. Mandat przewodniczącego jest jednokrotnie odnawiany. Oznacza to mniej więcej tyle, że jeśli ktoś się sprawdził na tym stanowisku i nie utracił zaufania większości polityków Unii Europejskiej, to może się starać o reelekcję.
Co ciekawe, choć to rządy odpowiadają za wystawianie swoich kandydatów, to nie ma formalnej procedury proponowania kandydatur. Donald Tusk nie musiał więc ubiegać się o poparcie rządu PiS. O tym, że może ubiegać się o reelekcję, decyduje w tym wypadku nie Jarosław Kaczyński i nie polski rząd, tylko Traktat Lizboński.
Tego zdaje się nie wiedzieć Jacek Saryusz-Wolski, który będzie ubiegał się o stanowisko szefa RE dzięki poparciu rządu Beaty Szydło. Tylko tak można wytłumaczyć jego dzisiejszy wpis na Twitterze o samonominacji.

Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl