
"Nacjonalizm nie przejdzie!" – pod takim hasłem ulicami Poznania przeszła wczoraj manifestacja anarchistów. Pod biurem Prawa i Sprawiedliwości doszło do starć z policją i pseudokibicami – informuje "Gazeta Wyborcza". W sumie zatrzymano 10 uczestników: czterech pseudokibiców i sześciu demonstrujących. Internauci komentują: "Tak policja #Błaszczak.a traktuje kobiety w Polsce", "Tak zachowuje się policjapis".
Wszystko zaczęło się od tego, gdy jedna z dziewczyn weszła na drabinkę samochodu policyjnego. Funkcjonariusze zareagowali bardzo gwałtownie. Gdy próbowali dziewczynę ściągnąć, kilka osób rzuciło się jej na pomoc. Wtedy policjanci wyciągnęli kilka osób z tłumu, ciągnęli po ziemi, dwie dziewczyny zabrali do radiowozu. 'Nie dajcie się sprowokować!'- apelowali organizatorzy do uczestników." Czytaj więcej
