
Remont windy od 7 rano. Koszenie trawników bladym świtem. Śmieciarki grasujące nad ranem. Czemu robotnicy i dozorcy nie dają nam spać?
REKLAMA
Na jednym z warszawskich osiedli rozpoczął się właśnie remont elewacji starych bloków. Na pewno się przyda, czemu jednak robotnicy borują ściany i biegają po rusztowaniach już o 7 rano? Co prawda cisza nocna kończy się o 6 rano, większość ludzi mieszkających w miastach od dawna nie pracuje już jednak w fabrykach. Czy studenci w trakcie sesji, właściciele firm i przedstawiciele wolnych zawodów nie mają prawa się wysypiać?
Problem nie jest nowy – wojnę między robotnikami a inteligentami chyba najlepiej pokazał Marek Koterski w filmie "Dzień świra":
Czy [Waszym zdaniem] nie powinno się to w końcu zmienić? A może wcale Wam to nie przeszkadza?