Reklama.
Traktował nas zawsze bardzo serio – wspominają Agata, Paulina i Jan Młynarscy. Rodzeństwo podkreśla przy tym zgodnie, że Wojciech Młynarski był zwykle surowy i zasadniczy, ale też potrafił walczyć o swoje dzieci jak lew. Najczęściej wtedy, gdy one tego nie widziały. Te kulisy swojeg odsłaniają w nowym wydaniu "Newsweeka".