
Sporo emocji wzbudza historia o rzekomym wyrzuceniu z organizowanego przez Platformę Obywatelską "Marszu Wolności" przedstawicieli środowiska LGBT z tęczowymi flagami. Temat jest nośny, a lewica chętnie wykorzystuje go do walki o urwanie kilku punktów tak potrzebnych jej do przetrwania na scenie politycznej. Problem w tym, że to wszystko jedna wielka manipulacja. Do której zresztą jaj autorzy przyznali się przed kamerami.
@Anna_Dryjanska @GDrobiszewski @wiktoriabeczek @PrzemDabrowski @KLubnauer @milosc_ @artykul18 @PawelRabiej Młodzi ludzie mówią sami o sobie, że przyszli uprawiać "trolling". Tymczasem @ZandbergRAZEM robi na tym politykę. Smutne. pic.twitter.com/GIsqHI4hJ0
— Jan Grabiec (@JanGrabiec) 8. Mai 2017
