"Zastrzelcie mnie"; "Magierowski wróć"; "Włam. To musi być włam" – tak internauci skomentowali błąd, jaki popełniła Kancelaria Prezydenta na Twitterze. Informację o "rendezvous" z prezydentem elektem Francji urzędnicy opatrzyli... brytyjską flagą.
REKLAMA
'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Na oficjalnym koncie Kancelarii Prezydenta na Twitterze zamieszczono wpis, z którego wynika, że prezydent Andrzej Duda już zdążył umówić się z francuskim prezydentem elektem Emmanuelem Macronem: "Polish, French presidents set first rendezvous". Można wybaczyć to mało dyplomatyczne słownictwo i nazwanie prezydenta elekta prezydentem, ale nie można znaleźć wytłumaczenie dla brytyjskiej flagi, którą opatrzono komunikat. Po tym, jak internauci zaczęli śmiać się z pomyłki, urzędnicy prezydenta usunęli go z Twittera i witryny głowy państwa.
Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Bartosz T. Wieliński napisał: "nasze rendez-vous tylko w wyobraźni :) #Magierowskiwróć". "Kto tam pracuje? Żadna #dobrazmiana nie może tego firmować!"; "jak Wy nic nie rozumiecie..., ta randka ma być w UK - nic tylko się czepiacie".
Wczoraj Macron i Duda umówili się wstępnie na pierwsze "spotkanie na marginesie najbliższego szczytu NATO", który odbędzie się 25 maja w Brukseli.
Przypomnijmy, że od kilku dni rzecznikiem prezydenta jest były poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Łapiński. Zastąpił na tym stanowisku Marka Magierowskiego, który zrezygnował z powodów prywatnych. "Newsweek Polska" opisał, że decyzja Magierowskiego była dla całego Pałacu Prezydenckiego i prezydenta Dudy jak grom z jasnego nieba. Za obsługę mediów społecznościowych Kancelarii Prezydenta odpowiadają m.in. dwie byłe dziennikarki Katarzyna Pawlak i Luiza Zalewska.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!