
Wciąż nie słabną echa dyskusji wokół słów Beaty Szydło, które wypowiedziała podczas uroczystości na terenie obozy w Auschwitz. Portal wPolityce zamieścił artykuł o tym, że Forum Żydów Polskich potępia nagonkę na premier. Problem w tym, że teraz FŻP oficjalnie dementuje tę informację.
REKLAMA
Prawicowe media i politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością robią co mogą, żeby zatrzeć negatywny przekaz wypowiedzi Beaty Szydło, która przekonywała, że Auschwitz to lekcja tego, że należy uczynić wszystko, aby uchronić swoich obywateli. Wiele osób uważa, że słowa te mają być wyjaśnieniem, czemu rząd tak uparcie odmawia przyjęcia uchodźców, niektórzy wskazują na podobieństwo słów premier do tego, co przed wieloma laty mówił o potrzebie obronie narodu niemieckiego Heinrich Himmler.
Portal wPolityce opublikował tekst zatytułowany "Forum Żydów Polskich potępiło nagonkę na Beatę Szydło. Totalna opozycja nadal bawi się w donosy". Dziennikarze przywołują wypowiedź Pawła Jędrzejewskiego z FŻP, który twierdzi, że słowa Beaty Szydło mają zupełnie inny sens niż sugeruje opozycja, a nagonka na premier, oparta na świadomym przekręceniu sensu jej wypowiedzi jest przykładem, jak zaślepienie nienawiścią z przyczyn politycznych odbiera ludziom przyzwoitość.
Piękne te słowa, ale bynajmniej nie są oficjalnym stanowiskiem Forum Żydów Polskich. Zdecydowanie odcina się od nich redaktor naczelna FŻP Hila Marcinkowska, która przy okazji prosi, by nie mieszać portalu w rozgrywkach politycznych. – To, co Paweł napisał, nie jest oficjalnym stanowiskiem forum żydów Polskich, to jego wypowiedź, do której ma niepodważalne prawo – napisała Marcinkowska.
Od wypowiedzi Jędrzejewskiego odcina się też przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydów w Polsce Lesław Piszewski. Stwierdza on, że ZGWŻ jest godnie z prawem oficjalnym przedstawicielem Gmin Żydowskich, i jako taki odcina się od słów Jędrzejewskiego. Opinie zawarte w artykule zamieszczonym w wPolityce nie są oficjalnym stanowiskiem zarządu – twierdzi Piszewski.
