
Reklama.
Po tych bulwersujących zajściach pojawiło się wiele komentarzy wskazujących na to, iż demonstracje były nieprawidłowo zabezpieczone przez policję. Na miejscu zabrakło funkcjonariuszy, którzy mogliby nie dopuścić do ataku lub interweniować choćby wtedy, gdy prawicowi bojówkarze kopali starszego mężczyznę. Niestety realna interwencja policji nastąpiła dopiero po tym, gdy napastnicy z Młodzieży Wszechpolskiej się rozbiegli. W związku z tym komendant główny policji zarządził kontrolę w radomskiej jednostce.
Jednak teraz nie kończy się tylko na odwołaniu komendanta miejskiego w Radomiu. Mazowiecka KWP donosi także o tym, iż trzem najbardziej agresywnym napastnikom zdecydowano się postawić zarzuty związane z pobiciem działacza Komitetu Obrony Demokracji. Bojówkarze z Młodzieży Wszechpolskie mieli już zostać zatrzymani.
źródło: Gazeta.pl / Polskie Radio