Rafał Ziemkiewicz to niezwykle popularny publicysta wśród wyborców PiS. Komentując tzw. miesięcznica smoleńskie wyśmiał jednak nie tylko opozycję, ale i Jarosława Kaczyńskiego.
Rafał Ziemkiewicz to niezwykle popularny publicysta wśród wyborców PiS. Komentując tzw. miesięcznica smoleńskie wyśmiał jednak nie tylko opozycję, ale i Jarosława Kaczyńskiego. Fot. Kuba Ociepa / Agencja Gazeta

Jak każdego dziesiątego dnia miesiąca, wielu Polaków za temat dnia od rana ma przygotowania do wiecu Prawa i Sprawiedliwości zwanego miesięcznicą smoleńską oraz opozycyjnej kontrmanifestacji przeciwko upolitycznianiu katastrofy sprzed siedmiu lat. Coraz większe jest jednak grono obywateli, którzy na oba te zjawiska patrzą sceptycznie. I zdaje się, że należy do niego kontrowersyjny prawicowy publicysta Rafał Ziemkiewicz.

REKLAMA
Od lat był on znany z gorącego poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości. Gdy ekipa "dobrej zmiany" wygrała wybory parlamentarne w październiku 2015 roku, publicysta nie powstrzymał się nawet przed opublikowaniem zdjęcia ze swojej powyborczej fety. Po latach jego euforia związana z tym, że Polską znowu rządzi Jarosław Kaczyński chyba nieco zmalała i Rafał Ziemkiewicz już kilka razy ostro skrytykował PiS. A teraz kpi nawet z największej świętości twardego elektoratu "dobrej zmiany", czyli wieców na Krakowskim Przedmieściu zwanych miesięcznicami smoleńskimi.
"W kwestii miesięcznic – obu stron – mam tylko jedną refleksję: starość musi się wyszumieć!" – napisał publicysta niezwykle popularny wśród wyborców PiS. W ten sposób Ziemkiewicz wypunktował oczywiście głównych bohaterów sporu spod Pałacu Prezydenckiego. Protestowi przeciwko działaniom 68-letniego Jarosława Kaczyńskiego zamierzają tam bowiem przewodzić 62-letni Władysław Frasyniuk i 73-letni Stefan Niesiołowski. Kontrmiesięcznicę wspiera też inny 73-latek, czyli założyciel "Solidarności" i były prezydent Lech Wałęsa. Osobiście nie może jednak wziąć udziału w proteście ze względu na niedawne pogorszenie się stanu jego zdrowia.