
"Słaba frekwencja przed Sejmem pomimo nawoływań Grzegorza Schetyny do puczu", "Opozycja zapowiada łamanie prawa", "Szokujące zapowiedzi opozycyjnych bojówkarzy", "Agresja i chamstwo – tyle zapamiętamy z dzisiejszej manifestacji przed Sejmem". To nie cytaty z kabaretu, to wybrane kwiatki z paska informacyjnego w TVP Info podczas weekendowych protestów opozycji. Zapytaliśmy, jak w rzeczywistości wygląda tworzenie tak popularnych belek informacyjnych
Te newsowe paski, które widzicie w każdej stacji informacyjnej, mają swoje nazwy. Za ich treść odpowiada cały szereg osób, bo przygotowanie telewizji na żywo – jak się domyślacie – to niełatwa sprawa.
– Ważne jest więc, by informacje, ktore się na nim pojawiają (na pasku – red.) były po pierwsze sprawdzone, a po drugie rzetelne. Nigdy sami nie kreowaliśmy rzeczywistości. Zostawialiśmy to na przykład bohaterom publicznym – dodaje mój rozmówca.
W pracy na scrollu najważniejsza jest merytoryka i poprawność stylistyczna. Polsat nie ma wytyczonego "szlaku myślowego" czy ustalonej linii działania; to obiektywna telewizja i takie tez miały być informacje przekazywane na scrollu – wolne od emocji i jakichkolwiek uwarunkowań politycznych. Liczą się suche fakty – prawdziwe, nie nagięte przez polityczne porachunki.
Tyle w kwestii standardów. Bo jak już wiecie, w TVP Info są inne. Warto jednak zauważyć, że takie paski w TVP Info to względna nowość. – Po wyborach długo było normalnie, to dopiero niedawno się zaczęło – mówi mi Mateusz, który w TVP pracował 1,5 roku. Także po "dobrej zmianie". – Tam musiał się pojawić ktoś nowy, bo to aż trudno zrozumieć – tłumaczy mi.
