
Minister Waszczykowski właśnie odwołał trzech ambasadorów. Walizki przed powrotem do kraju pakują nasi reprezentanci we Włoszech, Armenii i Szwajcarii. Minister nie tłumaczy powodów, twierdzi tylko, że powoływanie i odwoływanie ambasadorów to przywilej szefa MSZ.
REKLAMA
Jarosław Kaczyński podczas kongresu Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze mówił głośno o "złogach komunistycznych" wciąż zalegających w polskim korpusie dyplomatycznym. Nie podawał konkretnych nazwisk, ale jasnym było, że oczekuje zrobienia porządku z ludźmi, którzy byli zatrudnieni jeszcze za czasów komunistycznych. Mówi się o przygotowaniu ustawy, która umożliwi zwolnienie około stu osób.
Ale minister Waszczykowski nie czeka na nowe przepisy i sam zaczął czyścić. Jak donosi tygodnik Wprost, minister spraw zagranicznych odwołał Tomasza Orłowskiego z ambasady w Rzymie, Jerzego Marka Nowakowskiego z placówki w Armenii, a w Genewie pakuje walizki ambasador Piotr Stachańczyk. W rozmowie z "Rzeczpospolitą” Witold Waszczykowski unikał podawania przyczyn dymisji. Szef MSZ stwierdził, że jest jego przywilejem powoływanie i odwoływanie ambasadorów i tłumaczyć się z tego nie musi.
źródło: wprost.pl
źródło: wprost.pl
