Reklama.
Otwarte unijne granice systematycznie rozszerzają horyzonty naszej podróżniczej wyobraźni. Okazuje się jednak, że brak ograniczeń nie przekłada się na zmianę naszych przyzwyczajeń: dalej powtarzamy: “Wszędzie dobrze…” i planujemy wakacje w domu. Pod warunkiem, że w ogóle je planujemy.
Artykuł powstał we współpracy z Citi Handlowy