Amerykanie pozazdrościli bohaterom serialu "Gra o tron" posiadania wilkorów. Masowo kupowali więc psy ras husky syberyjski i alaskan malamute, teraz równie masowo je porzucają.
Amerykanie pozazdrościli bohaterom serialu "Gra o tron" posiadania wilkorów. Masowo kupowali więc psy ras husky syberyjski i alaskan malamute, teraz równie masowo je porzucają. Fot. "Gra o tron" / HBO
Reklama.
Ten trend zauważalny jest podobno już od 2011 roku, gdy HBO wyemitowało pierwsze odcinki serialu opartego na powieściach George’a R.R. Martina. Przez lata husky i alaskany zaczęły pojawiać się w domach amerykańskich rodzin, które chciały poczuć się niczym bohaterowie "Gry o tron". Z czasem coraz więcej psów ras podobnych do serialowych wilkorów zaczęło pojawiać się jednak także w schroniskach. Wielu Amerykanów nie miało bowiem pojęcia, że to zwierzęta bardzo wymagające w hodowli.
Jak donoszą media z USA, teraz sytuacja wygląda tak, że w schroniskach jest nawet o kilkaset procent więcej husky i alaskanów niż jeszcze kilka lat temu, ale zarazem ustawiają się też kolejki chętnych do ich adopcji. Niestety ludzi ci często nawet nie ukrywają, że przyszli po swojego "wilkora". Bywa też, że nie odróżniają psa od wilka i są przekonani, iż starają się o adopcję zwierzęcia tego drugiego gatunku. I tak wierząc, że poradzą sobie z jego wychowaniem...
źródło: CBS / Screenrant.com