
Rząd Prawa i Sprawiedliwości naprawdę może pochwalić się rekordowymi wpływami z VAT? To sugerują dane, które w poniedziałek opublikował "Dziennika Gazeta Prawna". Wynika z nich, że uszczelnianie systemu podatkowego miało doprowadzić do zgromadzenia od stycznia do lipca o prawie 19 mld zł więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
REKLAMA
Oznacza to, że budżet państwa od początku roku wzbogacił się na wpływach z VAT na kwotę 94,7 mld zł. Te dane szybko na warsztat wzięli ekonomiści. W tym Rafał Mundry z Instytutu Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Wrocławskiego, który na Twitterze poczynił prawdopodobnie najszerszą analizę tego, o czym poinformował dziś "Dziennik Gazeta Prawna". Przypomniał on między innymi, że wpływy z VAT o tej porze roku jeszcze nigdy nie były tak wysokie. W 2015 roku było ich o ponad 23 mld zł mniej. Natomiast w 2013 roku wpływy z VAT podliczone na koniec lipca był niższe aż o prawie 30 mld zł.
Jak informował serwis Innpoland.pl, część ekonomistów sugeruje, iż rekordowe statystyki dotyczące wpływów z VAT nie wynikają wcale z lepszej koniunktury gospodarczej w Polsce i uszczelnienia systemu podatkowego. Istnieje teoria, iż rząd Prawa i Sprawiedliwości "poprawia" wyniki dzięki rzekomo niespotykanej wcześniej skali wstrzymanych zwrotów VAT.
Ministerstwo Finansów teraz odrzuca jednak te zarzuty. W miniony piątek jeden z resortów podległych Mateuszowi Morawieckiemu poinformował, że w rzeczywistości statystki mówią, iż polscy podatnicy domagali się znacznie mniejszych zwrotów. Ministerstwo Finansów twierdzi, iż chodzi aż o ponad 4 mld zł mniej niż w roku ubiegłym.
źródło: GazetaPrawna.pl
