"
Białoruską delegację powitały antobiałoruskie, antypolskie i antynatowskie transparenty" - podaje telewizja Biełsat. Wśród haseł były takie jak m. in. "Polscy naziści!", "Precz z brudnymi łapami od pomników bohaterów - wyzwolicieli”; "Polacy plują w twarz wyzwolicielom". W lesie Katyńskim była grupa z
Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej. Oprócz transparentów mieli też portrety Stalina. – To mój osobisty idol – mówił jeden z demonstrantów. Z relacji wynika, że antypolska pikieta była wspierana przez rosyjską
policję, która utrudniała działanie białoruskich dziennikarzy. Jak się okazało, cała "akcja" była zaplanowana już kilka dni wcześniej -
czytamy na stronie kresy24.pl.