Adwokaci z Gorzowa napisali, że chętnie zgłoszą się do Jerzego Owsiaka jako obrońcy w postępowaniu wytoczonym mu przed sądem w Słubicach. Postępowanie to zainicjował przeciwko Owsiakowi komendant policji w Gorzowie. Ma ono związek z niecenzuralnymi słowami, jakie szef WOŚP powiedział na Przystanku Woodstock.
Jerzy Owsiak powiedział do uczestników festiwalu niecenzuralne słowa. Chodzi o "nie mów k...a, że jest tu podwyższone ryzyko, tu, w tym miejscu, kłamiesz, kłamiesz, kłamiesz" oraz "nie mów mi ku..., że jestem drugi sort". Owsiak powiedział też między innymi słowa "pie...lić polityków". Wszystko można zobaczyć tutaj:
W obronę wzięli Owsiaka internauci. "Do czego to dochodzi, żeby artysta na scenie nie mógł wyrażać swoich myśli i uczuć. Cofamy się do czasów cenzury?" – pytali. "Rozumiem, że pan minister Błaszczak będzie tak samo skutecznie egzekwował ten przepis na stadionach pełnych kiboli, którzy w co drugim słowie swoich przyśpiewek używają przekleństw" – napisał jeden z użytkowników Facebooka.