Reklama.
To nie do końca tak, gdyż kobieta z powodzeniem rozwija swoje zdolności artystyczne, studiując grafikę na jednej z warszawskich uczelni. Jej pasja to rzeźba, fotografia i rysunek. Samymi tatuażami na jej ciele, które też można by uznać za dzieła sztuki, dziadek Leszek nie jest podobno zachwycony.
Jednak, jak wyznała, zawsze była pewna, że ludzi kocha się za to, jacy są naprawdę. Jak mówi, potwierdza się to w kwestii jej rodziny, także dziadka. Miller był,a co powiedziała w rozmowie z Dzień Dobry TVN, zaskoczona tym, jak wiele osób się nią zainteresowało po opublikowaniu zdjęć z tatuażami. Zabolało ją przy tym, że wiele osób krytykowało ją za wygląd, tak naprawdę zupełnie jej nie znając.
Została też zapytana, czy chciałaby zrobić karierę polityczną lub showbiznesową. Nie potwierdziła i nie zaprzeczyła. – To się zobaczy. Jeśli okaże się, że nadaję się do polityki czy showbiznesu, to czemu nie? – powiedziała.
Prowadzący program zapytali na koniec, jaki wzór tatuażu zaproponowałaby Magdalenie Ogórek, która kiedyś współpracowała politycznie z Leszkiem Millerem. Wnuczka byłego premiera wypaliła: "Może jakiś wzór związany z warzywami?", co miało odnosić się do nazwiska Magdaleny Ogórek, a prowadząca Dorota Wellman dopełniła dzieła, mówiąc, że najlepsza byłaby mizeria.
źródło: Fakt24