Obok
Jolanty Kwaśniewskiej w
Kongresie Kobiet uczestniczyła także Anna Komorowska. Małżonka Bronisława Komorowskiego również nie stroniła od stanowczych słów. – Trzeba szukać swojego miejsca i nie dać sobie wmówić, że jesteśmy drugiego sortu – mówiła. Planowana była także obecność Danuty Wałęsy, ale z przyczyn osobistych nie mogła ona przybyć do Poznania i uczestniczkom Kongresu przesłała specjalny list. "Jestem z wami, jestem za kobietami. Bądźmy aktywne i solidarne" – napisała żona Lecha Wałęsy. I podkreśliła, że w dzisiejszych czasach temat praw kobiet jest szczególnie ważny.