Do groźnego wypadku doszło w Warszawie na skrzyżowaniu al. Solidarności i Jagiellońskiej. Noworodek i ratowniczka w stanie krytycznym zostali przewiezieni do szpitala.
Do groźnego wypadku doszło w Warszawie na skrzyżowaniu al. Solidarności i Jagiellońskiej. Noworodek i ratowniczka w stanie krytycznym zostali przewiezieni do szpitala. Facebook/Ratownictwo medyczne. Łączy nas wspólna pasja

Do bardzo groźnego wypadku doszło w nocy z 9 na 10 września w Warszawie. W wyniku zderzenia karetki z taksówką pogotowie musiało wydostać z ambulansu ranną ratowniczkę oraz noworodka z inkubatora, który został zmiażdżony.

REKLAMA
Zderzenie miało miejsce około godz. 1.55 na skrzyżowaniu al. Solidarności i Jagiellońskiej. Karetka przewoziła niemowlaka z Węgrowa do szpitala przy ul. Karowej w Warszawie. Noworodek, który urodził się 9 września, jest w stanie krytycznym. W stanie ciężkim jest także opiekująca się dzieckiem ratowniczka.
Karetka spieszyła się jadąc na sygnale. Gdy przejeżdżała przez skrzyżowanie z ul. Jagiellońską, uderzyła w nią taksówka. Ambulans przewrócił sie na bok i sunął po asfalcie aż do przejścia dla pieszych, za którym się zatrzymał.
Jako pierwszy zobaczył to inny taksówkarz, który, jak się okazało, jest też ratownikiem medycznym. Udzielił pomocy poszkodowanym, a chwilę później przyjechało po nich pogotowie. Do szpitala trafiły też trzy inne osoby z karetki. Jak ustaliła policja, obaj kierowcy byli trzeźwi .