Paweł Kukiz trafił do szpitala i z działalności publicznej ma być wyłączony na około miesiąc. Będzie poddany leczeniu sanatoryjnemu. Jego partyjni koledzy z Kukiz’15 potwierdzili informację w rozmowie z portalem Gazeta.pl. Jak mówią, powodem hospitalizacji jest to, że ich lider się nie oszczędzał.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Kukiz już około tygodnia temu według relacji osoby z Kukiz’15 źle się poczuł i udał się do szpitala w Głuchołazach (woj. opolskie), czyli w pobliżu swojego miejsca zamieszkania.
Jak mówi rozmówca Gazety.pl, Kukiz sam "nie wiedział, co mu się dzieje". Jego niedyspozycja to efekt ciągłego stresu, braku snu, fali hejtu, twierdzą współpracownicy. Inne przyczyny to papierosy czy spożywanie dużych ilości napojów energetycznych.
Kukiz ma przejść w szpitalu gruntowne badania, bo podobno co najmniej kilkanaście lat nie był u lekarza. Potem czas na rehabilitację i odnowę biologiczną. Zdaniem osób z jego otoczenia, Kukiz nie oszczędzał się przez ostatnie dwa lata, aż w końcu organizm odmówił posłuszeństwa.