Media nazywają rosyjsko-białoruskie manewry "inwazją".
Media nazywają rosyjsko-białoruskie manewry "inwazją". Screen z YouTube

Rosja "przećwiczyła zmasowanych atak jądrowy" w trakcie manewrów Zapad 2017. Ukraiński polityk podaje, że próba miała miejsce wczoraj czyli ostatniego dnia całej operacji na Białorusi. Media nazywają ją "rosyjsko-białoruską inwazją".

REKLAMA
Użyto tzw. triady nuklearnej. Pociski z głowicami jądrowymi umieszczone na lądzie, na okrętach podwodnych oraz bombowcach. Ukraina uznaje te ćwiczenia za przykład agresywnej polityki rosyjskiej.
Ołeksandr Turczynow
sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy

"Ćwiczenia zmasowanego rakietowo-lotniczego ataku Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej po raz kolejny potwierdzają agresywny i ofensywny charakter polityki zagranicznej i polityki bezpieczeństwa Rosji, jej gotowość do eskalacji napięcia w stosunkach z Zachodem aż do pełnowartościowej wojny oraz pokazują dążenie Rosji do dominacji w Europie."

Turczynów mówi, że przy próbie ataku jądrowego w czasie ostatniego dnia Zapad 2017 użyto sześciu samolotów dalekiego zasięgu, które wykonywały loty nad morzami Barentsa, Bałtyckim i Norweskim. Wykorzystano też podwodny okręt atomowy, który "dokonał elektronicznego wystrzelenia międzykontynentalnej rakiety balistycznej z morza".
Ołeksandr Turczynow zapewnia, że teraz Ukraina i jej zachodni sprzymierzeńcy przyglądają się rosyjskiemu wojsku opuszczającemu Białoruś.
Źródła: rmf24.pl