
Reklama.
O tym, że wszystko stanie się jasne w południe, poinformował wieczorem prezydencki rzecznik, Krzysztof Łapiński. Andrzej Duda o godzinie 12.00 ma wygłosić oświadczenie dla mediów.
Z nieoficjalnych informacji wynika, iż politycy PiS nie będą zadowoleni z tego, co wygłosi głowa państwa.
– Spotkanie z prezydentem pokazało, że są daleko idące różnice zdań. Czy da się je sprowadzić do wspólnego mianownika, który pozwoliłby posunąć sprawę reformy sądownictwa naprzód, tego dziś nie wiem – to słowa samego prezesa PiS w wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Sieci Prawdy". W dodatku, z rozmów z politykami PiS wynika, że partia nie zgodzi się na zaproponowane przez prezydenta zmiany. Dlaczego PiS przyjmuje tak ostre i konfrontacyjne stanowisko?
Ciągle trwa przeciąganie liny i próby zmiękczenia stanowiska prezydenta Dudy. Jak podał "Dziennika Gazeta Prawna", prezydent nie uwzględni w swoich projektach rozwiązań kluczowych dla PiS: nie zgodzi się na przerwanie trwającej właśnie kadencji Krajowej Rady Sądownictwa oraz na przeniesienie w stan spoczynku wszystkich sędziów Sądu Najwyższego. W propozycjach mają się za to znaleźć zapisy, że w stan spoczynku będą przeniesieni tylko ci sędziowie SN, którzy skończyli 65 lat, a kandydaci do KRS mają być wybierani przez Sejm większością 3/5 głosów.
Takie zapisy blokowałyby radykalne zmiany, które proponował Zbigniew Ziobro, a firmował rząd i sam prezes Kaczyński. To też jawne przeciwstawienie się prezesowi i umocnienie się prezydenta na wojennej ścieżce. Nie tylko z ministrem sprawiedliwości, ale także z Beatą Szydło i prezesem PiS.
źródło: wyborcza.pl